Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu przy zachowaniu określonych w ustawie warunków na jezdni jednokierunkowej. Podstawa prawna: Art. 24 ust. 3 i 10 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Sam znak C-12 nie mówi o tym jaki ruch okrężny spotkamy, czy jednopasmowy, dwupasmowy, czy z wyznaczonymi pasami wokół wyspy centralnej, czy z wyznaczonymi pasami w sposób mimośrodowy, czy ze strzałkami kierunkowymi, czy bez, czy ruch skanalizowany, czy wjazd styczny, czy promienisty, czy rondo duże czy małe itp., itd. Liczba pasów ma znaczenie. Zasadniczo jeżeli rondo ma tylko jeden pas ruchu, to nie można go nazwać rondem turbinowym. Ronda turbinowe muszą mieć dwa lub więcej pasów ruchu, bo cała ta “turbinowość” opiera się na specyficznej i – z założenia – bezpieczniejszej konfiguracji pasów jazdy, niż w przypadku zwykłych rond z wieloma pasami ruchu. Napisano 21 Maja 2016. Było sobie rondo jednojezdniowe. No i po kilkunastu latach zmieniają organizacje ruchu. Na dolocie są teraz dwa pasy. Prawy do skretu w prawo i lewy do jezdy w innych kierunkach. Na rondzie jest brak oznakowania poziomego. Jeden pas. Dopuszcza się wyprzedzanie pojazdu z jego prawej strony w następujących sytuacjach: na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu, na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej 2 pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub 3 pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu. 8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. uyXK. "Ronda" da się lubić… W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji. Autor Wiadomość Konto usunięte 6 grudnia 2014, 12:05 Jacek KaźmierskiDla mnie skrzyżowanie w Siedlcach, jest nadal jednym skrzyżowaniem. Dla mnie też jest jednym skrzyżowaniem, tyle tylko, że "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" nakazanym znakami C-12. Gdyby nie było znaków C-12 to należało by jechać przez kolejne ustawowe skrzyżowania leżące na obwodzie placu, tak jak przez osobne skrzyżowania opisane w Jednak na wlotach stoją znaki C-12, które nakazują jechać okrężnie, nie Pan konkretów, to proszę. Nie ma, nie było i nigdy nie będzie jakiejś ekstra definicji skrzyżowania o ruchu okrężnym nakazanym znakiem C-12. Nie będzie bo to jest już definicja. Jeżeli znak C-8 nakazuje jechać na skrzyżowaniu w lewo i w prawo, to takie skrzyżowanie jest skrzyżowaniem o ruchu w lewo i w prawo, tak jak to pokazuje piktogram znaku, nie wolno jechać na wprost. Jeżeli znak C-12 nakazuje jechać na skrzyżowaniu okrężnie, tak jak to pokazuje piktogram znaku, to znaczy, że nie wolno jechać w lewo, w prawo i na wprost. Twierdzenie, że skoro nie ma definicji to jest to skrzyżowanie o pełnym wyborze kierunków jazdy, jest zaprzeczeniem nakazu znaku C-12. Konto usunięte 8 grudnia 2014, 10:37 to bodaj najdłuższa dyskusja na temat rond w całym internecie Konto usunięte 8 grudnia 2014, 12:00 obserwatorto bodaj najdłuższa dyskusja na temat rond w całym internecie I będzie trwała do czasu, aż wreszcie jakiemuś urzędasowi zechce się ruszyć tyłek z urzędniczego stołka w MIiR i napisać jedno zdanie. Napisać, że Polska jest zobowiązana umowami międzynarodowymi do stosowania takiego samego prawa jakie obowiązuje w całej UE, a tam znak D,3 wg Konwencji wiedeńskiej znaczy dokładnie tyle co nasz znak C-12, niemiecki 215 czy czeski C01. A tam, by nie było manipulowania prawem wprost napisano, że przed wjazdem na skrzyżowanie nie wolno włączać kierunkowskazów. Każdy z tych znaków, łącznie z C-12, NAKAZUJE na skrzyżowaniu z wyspą lub placem poruszać się okrężnie biegnącymi pasami ruchu wokół tych centralnych przeszkód. Tylko tyle i aż tyle. Jaki sens ma wprowadzanie znaku który nic nie znaczy, skoro znaki C-1 i C-9 już istniały, po co ze zwykłego kierunkowego skrzyżowania z wyspą robić zwykłe kierunkowe skrzyżowanie z wyspą, bo nadal trzeba wybierać kierunek jazdy, zajmować odpowiedni pas ruchu i włączać kierunkowskazy? Na zwykłym kierunkowym skrzyżowaniu nie wolno wyprzedzać, ale za sprawą samego rysunku na znaku można? A kto był tym genialnym PRL-owskim wynalazcą? Niejaki Zbigniew Drexler, żywe wcielenie bohatera powieści Dołęgi-Mostowicza, który od tamtych czasów jest ekspertem z mianowania ówczesnego Ministerstwa Transportu i MSW. A na rondach jak był burdel, tak jest nadal. My przecież jesteśmy najmądrzejsi, co widać na tym forum. Konto usunięte 8 grudnia 2014, 14:08 Do Pana Jacka K. Słupski WORD wydał dwa lata temu poradnik dla rowerzystów. Napisali w nim, zgodnie z prawdą, że rowerzysta może jechać środkiem pasa ruchu jeśli możliwa jest na nim jazda w przynajmniej w dwóch kierunkach. Podano, że dotyczy to także ronda. Pokazano zwykłe skrzyżowanie z wyspą o wyznaczonych OKRĘŻNIE dwóch pasach ruchu pomimo, że na wlotach nie ma znaków C-12. Pasy ruchu, zgodnie z prawem powinny biec, jeśli nawet nie są wyznaczone, od wjazdu do zjazdu. Prawy pas prosto i w prawo, lewy prosto i w lewo. Na obu pasach ruchu rowerzysta może jechać środkiem pasa. Pasy ruchu mogą przebiegać okrężnie tylko z woli nakazu znaku C-12, bo to jest istotą tego nakazu, natomiast nie mają prawa tak biec przy kierunkowej organizacji ruchu. Przy ruchu okrężnym rowerzysta może jechać tylko środkiem pasa zewnętrznego (jazda okrężna i skręty w prawo), gdyż na pasie wewnętrznym może jechać tylko okrężnie. Może zmienić pas ruchu na zewnętrzny, ale zgodnie z prawem nie może opuszczając pas wewnętrzny skręcić bezpośrednio w drogę zjazdową. I na tym polega problem, że zgodnie z prawem nakazany ruch okrężny to pasy ruchu biegnące, z woli nakazu, jedynie okrężnie wokół wyspy, a nie zgodnie z zasadami ogólnymi od wlotu do wylotu, bo tak jest gdy na wlotach nie ma znaków C-12. Wg teorii Drexlera tu i tu pasy ruchu biegną kierunkowo od wlotu do wylotu, nawet jak w rzeczywistości są wyznaczone okrężnie. Konto usunięte 8 grudnia 2014, 20:37 Zapewne chodzi o tą broszurę: Nie mam pojęcia jak Pan doszedł do takich wniosków, ja zauważyłem tylko, że na rondzie można skręcić, przy Pańskiej filozofii skręcić można tylko zjeżdżając z ronda i do tego tylko w prawo, zatem po co jechać środkiem? W mojej ocenie rowerzysta powinien się zachować jak na każdym innym skrzyżowaniu, w lewo z lewego. Dopisanie kolejnych 10 stron nic nie wniesie do tej dyskusji, poczekajmy na odpowiedź KG Policji jaką rzekomo ma Pan otrzymać, bo jak narazie poza własnym zdaniem i podważaniem autorytetów niczego nowego do dyskusji Pan nie wnosi. Proponuje powrócić do dyskusji jak pojawia się jakieś nowe fakty. Konto usunięte 9 grudnia 2014, 22:59 Pewnie to ta sama ulotka, gdzie używają fachowej terminologii per "ulica" i nie potrafią odróżnic kierunku jazdy od strony drogi. Merytoryczny materiał. Konto usunięte 18 grudnia 2014, 01:55 Panie MREDEK jest Pan bardzo inteligentnym człowiekiem . Mam taki sam punkt widzenia jak Pan. Dodam że jestem prawnikiem i przeraża mnie to jak tzw" fachofcy" od prawa o ruchu drogowym interpretują prawo. Ma Pan całkowitą rację że na skrzyżowaniu oznaczonym znakiem C12 nie sygnalizuje się skrętów w lewo bo wykonuje się tylko skręty w prawo. Po tzw rondach jeździ się do bólu bo znak C12 wyraźnie to nakazuje. Opuszczając rondo musimy zasygnalizować zamiar prawym kierunkowskazem i z prawego pasa zjechać w wybrany zjazd. Proponuję oponentom zajrzeć do etymologi ronda czyli jazdy po okręgu!!! Najgorzej że tacy szpece później uczą ludzi i dziwić się czemu w Polsce tyle wypadków. Panie MREDEK gratuluję prawidłowego myślenia i umiejętności czytania przepisów ze zrozumieniem. Najgorzej ze wielu instruktorów twierdzi że drogówka nie ma pojęcia o przepisach..... A skad ci "fachofcy" zwani instruktorami biorą wiedzę na temat prawa? Ze studiów prawniczych? Czy ze szkoleń? Wszystko w temacie. Jednym słusznie prawiącym na tym forum jest Pan MREDEK. Pozdrawiam gorąco. Samo zdjęcie Pana Jacka Kaźmierskiego mówi wiele o możliwosciach percepcji przepisów a co dopiero wypowiedzi. Teorie opozycji Pana MREDKA brzmia jak teorie Macierewicza o Smoleńsku i tym że Ruskie magnesem Tupolewa sciagnęli. Pozdrawiam Pana MREDKA Konto usunięte 19 grudnia 2014, 19:16 Panie Prawniku, Pańska wypowiedź mi troszkę "śmierdzi" (przepraszam za wyrażenie), gdybym ja był Prawnikiem a nie zwykłym jackiem kaźmierskim to bym takich głupot nie pisał. Skoro jest Pan Prawnikiem to powinien Pan zauważyć, że każdy przepis może być rożnie interpretowany. Też bym mógł się podpisać jako powiedzmy "Profesor albo Papież" ale jak narazie to ja potrafię poprzeć swoje rację konkretami a Pan leje proszę. Konto usunięte 19 grudnia 2014, 19:27 Prawnik - "już sam wygląd podejrzanego świadczy o tym, że jest winny", Panie Prawniku to w którym roku Pan kończył te studia? Tak się uczy prawników? Gratuluję poczucia humoru, bo przyjmuje to jako kąśliwy żart, który nie powinien mieć miejsca. Konto usunięte 22 grudnia 2014, 10:22 Pan Prawnik jest najzwyczajniej klonem najbardziej inteligentnego usera. Popiera sam siebie. jako prawnik powinien wiedzieć, że pewnych rzeczy sie nie pisze. No ale mamy takich prawników. Konto usunięte 22 grudnia 2014, 10:47 prawnik Samo zdjęcie Pana Jacka Kaźmierskiego mówi wiele o możliwościach percepcji przepisów a co dopiero wypowiedzi. Dziękując za uznanie moich wysiłków w zrozumienie czym jest nakazany znakami C-12 ruch okrężny, stanowczo odcinam się od takich sformułowań w stosunku do moich interlokutorów. Trzeba pamiętać, że Instruktorzy OSK jak i egzaminatorzy WORD to bardzo często wykształceniu ludzie, którzy zostali skażeni "syndromem belfra" dotykających inauczycieli, którzy wyobrażają sobie, że nie muszą przygotowywać się do podjętych zadań, bowiem i tak wszystko najlepiej wiedzą, tym bardziej, że powtarzają to tak długo, że sami sobie uwierzyli, że tak jest w istocie. A wystarczy, że na chwilę odrzucą książkowe teorie. Niech założą, że nie będą na skrzyżowaniu wyprzedzać, więc nie będzie problemu czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Nie muszą nawet znać definicji znaku C-12. Wystarczy, że wjadą na skrzyżowanie w formie okrągłego placu zwanym rondem, na którym drogowcy, wykonując nakaz znaku C-12, wymalowali jedynie linię P-1 biegnącą okrężnie wokół wyspy. Mając w ręce jedynie kodeks drogowy, bez wdawania się w dyskusje i książkowe mądrości niech pojadą do przeciwległego wlotu pasem zewnętrznym (nie prawym, bo takiego na takim skrzyżowaniu nie ma) a następnie wewnętrznym (nie lewym, bo takiego też tam nie ma). Widząc, że pasy biegną jedynie okrężnie, a nie od wjazdu do zjazdu, jak przy kierunkowej organizacji ruchu, muszą zauważyć, że zjazd będzie skrętem w prawo z tego pasa w drogę zjazdową, oraz to, że skręt w prawo jest zgodny z art. tylko z pasa zewnętrznego. Zauważyć muszą, że jadąc biegnącym w koło pasem ruchu nigdzie nie skręcają, więc zgodnie z art. nie muszą, choć mogą, wybierać pasa ruchu. Nie skręcając i nie zmieniając pasa ruchu zgodnie z art. nie włączają też kierunkowskazów. Dzięki temu mogą zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiary skrętu i zmiany pasa ruchu. Jak to zrobić jadąc okrężnie na kierunkowo zorganizowanym rondzie, skoro okrężnie trzeba wtedy jechać przy wyspie z włączonym lewym kierunkowskazem? Wesołych Świąt i Szczęśliwości w Nowym Roku 2015!!! Konto usunięte 22 grudnia 2014, 11:16 Robert ProkopiukPan Prawnik jest najzwyczajniej klonem najbardziej inteligentnego usera. Popiera sam siebie. jako prawnik powinien wiedzieć, że pewnych rzeczy sie nie pisze. No ale mamy takich prawników. Zgadzam się, że takich rzeczy się nie pisze i dlatego wyraziłem w tej sprawie swoje stanowisko w poprzednim poście. Z Panem Jackiem Kaźmierskim prowadzę korespondencję także poza forum, więc takie insynuacje są nie na miejscu. Panie Robercie Prokopiuk, nie musi Pan tymi niemerytorycznymi postami nadal się kompromitować, bo to, że jest Pan uosobieniem taktu, przedświątecznej życzliwością i miłości bliźniego to widać bez tego. A może warto zastanowić się przez chwilę, że może syndrom belfra dotknął i pana instruktora i, że może MrErdek1 zauważył to czego Pan nie widzi, że to co jest powielane w milionowych nakładach poradników dla kierowców wcale nie musi być prawdą? Panu życzę więcej wiary w innych ludzi oraz w to, że nie wszyscy są głupsi od Pana. Konto usunięte 22 grudnia 2014, 19:24 Pan Merdek powinien nauczyć się w końcu przepisów , które zmieniły się w 1983 roku. A te poradniki pisane przez fachowców Pana pokroju nadają się... I nawet nie śmię napisać, ze jest Pan głupszy ode mnie. Pan to zupełnie inna liga..okręgowa. Konto usunięte 22 grudnia 2014, 19:25 Prosze sobie dalej pisać sam ze sobą. Konto usunięte 24 grudnia 2014, 06:34 Robert ProkopiukPan Merdek powinien nauczyć się w końcu przepisów , które zmieniły się w 1983 sobie dalej pisać sam ze sobą. Będę pisał, bo nie wszyscy tu na forum są Prokopiukami. Niech Mistrz z ekstraklasy, uświadomi "matoła" z ligi okręgowej, co w 1983 roku, w ustawie Prawo o ruchu drogowym, napisano nowego na temat nakazanego ruchu okrężnego ? 1. Może napisali, że od tego roku wszystkie skrzyżowania w formie placu, w tym ronda, będą zwykłymi skrzyżowaniami w rozumieniu ustawy, bo jak na razie nie spełniają wymagań definicji? 2. Może zmienili art. i napisali, że skręcać w prawo wolno już z dowolnego pas ruchu? 3. Może napisali, że jazda w poprzek pasów ruchu, na dodatek bez włączania kierunkowskazów, jest ich zmianą? 4. Może napisali, że skręcając w lewo, przy wyznaczonych pasach ruchu, należy zmienić lewy pas na prawy, włączając przed zakończeniem skrętu w lewo prawy kierunkowskaz? 5. Może napisali, że jadąc okrężnie wyznaczonym pasem ruchu wokół wyspy, skręca się w lewo, a nie jedzie w koło? 6. Może napisali, że nie opuszczając wyznaczonego pasa ruchu się go zmienia? 6. Może napisali, że jadąc wyznaczonym pasem ruchu z włączonym kierunkowskazem nie sygnalizuje się zamiaru zmiany pasa ruchu lub zamiaru skrętu, lecz sprawdza przy okazji, czy on działa? 7. Może napisali, że jadąc wewnętrznym okrężnie wyznaczonym pasem ruchu należy informować innych uczestników ruchu, że nie ma się zamiaru zmienić go na leżący obok, włączając lewy kierunkowskaz, pomimo, że nie ma się możliwości ani zmiany pasa ruchu na bardziej wewnętrzny, bo jest tam tylko krawężnik, oraz nie można skręcić w lewo, bo tam jest tylko wyłączona z ruchu wyspa? Jakoś nigdzie nie mogę znaleźć takich ponadczasowych zapisów, także w Konwencji wiedeńskiej. W jakim to nowym artykule ustawy zapisali "Mistrzu"? Może w książkowym prawie, autorstwa jakiegoś Nikodema Dyzmy, bo w obowiązującym z całą pewnością nie! A napisałem Wam Prokopiuk już kiedyś, że jak babcia kazała wam biegać dookoła piaskownicy, to nie biegliście na drugie podwórko, lecz biegaliście w kółko. A jak Wam Prokopiuk zachciało się siusiu to dalej tak jak sęp krążyliście, by świsnąć wiaderko koleżance, czy przestaliście poruszać się okrężnie, wbrew babcinemu nakazowi, i skręciliście pod najbliższe drzewo, bo nie wierzę, że skręciliście do piaskownicy, by znów tam nasikać? A może Prokopiuk nie wiedzieliście co znaczy dookoła, okrężnie albo w koło, może nie słuchacie nakazów i nie potraficie wyciągać wniosków z tego co inni wkładają wam łopatą do tej pełnej zarozumialstwa głowy? Nie kompromitujcie Prokopiuk środowiska Instruktorów OSK, bo tam są też ludzie, których nauczono myśleć, a którzy tylko przez chwilę uwierzyli niedouczonym egzaminatorom i autorom książek. To naprawdę jest proste, choć takie okrągłe! Wesołych Świąt!. Konto usunięte 29 grudnia 2014, 16:16 Daj sobie człowieku spokój z tym trollowaniem. Jesteś dla mnie z okręgówki skoro w jednym skrzyżowaniu widzisz cztery. Proponuję sie poduczyć, a nie wylewać swoje żale. Nie masz zielonego pojęcia o przepisach, co ci tu już udowodniono. Konto usunięte 29 grudnia 2014, 21:20 MrErdekWszędzie na Świecie to rozumieją, nawet w naszych Sądach, a Wy nadal robicie ludziom wodę z mózgów, bo nie macie odwagi przyznać się do tego, że głosicie herezje. Panie Erdku to jest fragment Pańskiego pierwszego wpisu. W kółko pisze Pan to samo nie popierając swoich tez żadnymi rozsądnymi argumentami. Pisze Pan, że egzaminatorzy i Instruktorzy ulegli propagandzie pseudo ekspertów, którzy w kółko powtarzali błędną interpretacje. Tymczasem sam Pan uprawia bezprecedensową na tym forum propagandę. Teorię prostowaczy rond nie pasują do współczesnych rozwiązań, a teoria kierunkowa i neutralna to tylko Pański wymysł. Poza tym jak można zjechać z takiego skrzyżowania (C12) w prawo, przecież znak C12 stanowi nakaz jazdy w koło placu, może nie można zjechać? Konto usunięte 29 grudnia 2014, 21:20 Oczywiście nie mam zamiaru dalej uczestniczyć w tej dyskusji dopóki nie pojawią się jakieś istotne materiały, jeszcze znowu jakiemuś prawnikowi nie spodoba się moja fotka bez krawata. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym 2015 roku. Konto usunięte 31 grudnia 2014, 18:46 Pasy ruchu, zgodnie z prawem powinny biec, jeśli nawet nie są wyznaczone, od wjazdu do zjazdu. Prawy pas prosto i w prawo, lewy prosto i w lewo. A dlaczego tak ?? Skąd to wynika ?? Panie Mererdek. Przy niewyznaczonych pasach ruchu na skrzyżowaniu nie ma jak jezdni podzielić bo jej krawędzie uciekają. Czyli Panie nie istnieją pasy ruchu, no chyba że je drogowcy odpowiednimi liniami wyznaczyli. Panie na skrzyżowaniu mogą być wyłącznie wyznaczone pasy ruchu, niewyznaczone nie istnieją. Konto usunięte 2 stycznia 2015, 08:45 Do Pana Jacka, który napisał: "Teorię prostowaczy rond nie pasują do współczesnych rozwiązań, a teoria kierunkowa i neutralna to tylko Pański wymysł. Poza tym jak można zjechać z takiego skrzyżowania (C12) w prawo, przecież znak C12 stanowi nakaz jazdy w koło placu, może nie można zjechać?". Odpowiadam, po raz ostatni: 1. Nakazany ruch okrężny jest stosowany nawet na niektórych typach najnowocześniejszych rond turbinowych i spiralnych, więc jak widać pasuje. 2. Neutralność kierunkowa ruchu okrężnego to nie mój wymysł, lecz fizyka, tak jak zmiana kierunku ruchu czy ruch po prostej. 3. A jak Pan wjedzie na skrzyżowanie o nakazanym ruchu okrężnym, na którym drogowcy, wykonując dyspozycję znaku C-12, namalowali koncentrycznie biegnące pasy ruchu, to porusza się Pan zgodnie z definicją znaku C-12 dookoła wyspy lub placu. By opuścić tak biegnący pas ruchu i skrzyżowanie musi Pan włączyć prawy kierunkowskaz i skręcić w prawo. ustawy i tyle. Do KOPAN "Pasy ruchu, zgodnie z prawem powinny biec, jeśli nawet nie są wyznaczone, od wjazdu do zjazdu". Zgoda w 100%. Dokładnie tak jest i nigdy tego nie kwestionowałem. Jeśli jednak na wlotach ZOSTANĄ POSTAWIONE ZNAKI NAKAZU C-12, to wtedy z woli ustawodawcy pasy ruchu biegną wyjątkowo okrężnie wokół wyspy, co dokładnie widać na rondach oznakowanych znakami C-12, bez strzałek kierunkowych na wlotach z wyznaczonymi przez drogowców okrężnie biegnącymi pasami ruchu. I na tym polega ten nakaz i cała istota nakazanego ruchu okrężnego, nawet jak się to nie podoba Panu Kaźmierskiemu. Można dać sobie nawet spokój z definicją skrzyżowania, wystarczy bowiem założyć, że nie będziemy na żadnym skrzyżowaniu z wyspą wyprzedzać, bo tylko tego dotyczy zapis w ustawie. To jest obiektywna prawda, którą widać na drogach, żaden mój wymysł, bo nie ja maluję te linie na rondach. Trzeba jechać tymi koncentrycznie wyznaczonymi pasami ruchu zgodnie z zasadami Kodeksu drogowego dotyczącymi sygnalizowania zamiarów, zmiany pasa ruchu i skrętu. Jak widać niczego nie wymyśliłem i nie wprowadzam swoich teorii. Usiłuję tylko uświadomić, że znak C-12 NAKAZUJE by kierujący poruszał się okrężnie wokół wyspy lub placu pasami ruchu biegnącymi dookoła tych obiektów. Tylko tyle, bo jeżeli skrzyżowanie jest kierunkowe, to nie potrzeba żadnego nakazu by objechać wyspę czy plac. Trzeba tylko jechać przy krawędzi wyspy z włączonym lewym kierunkowskazem. Albo się to rozumie, albo nie. Uważam, że warto wiedzieć jak powinno być naprawdę, szczególnie gdy jest się nauczycielem. Czytelnik z Zielonej Góry przesłał do nas list, w którym opisuje praktyki kierowców na rondach, jakie znajduja sięna Trasie Północnej. Dodajmy, że ronda te mają po dwa pasy. - Wielokrotnie będąc na rondzie na Trasie Północnej, na przedłużeniu ulicy Sulechowskiej, o mało nie zostałem uderzony przez inne auto. Nagminną praktyką wielu kierowców jest, że jadą wewnętrznym pasem, a potem gwałtownie skręcają, tuż przed samochodem poruszającym się po pasie zewnętrznym. Jaki są zasady zjazdu z takiego ronda? - Tak postępuje wielu kierowców. Oczywiście, że opisane praktyki są niezgodne z przepisami. Jeśli chodzi o zjazd z ronda, to obowiązują tu takie same zasady jak na zwykłym skrzyżowaniu. A więc, aby skręcić w prawo, zbliżamy się do prawej krawędzi jezdni (zajmujemy prawy pas), a chcąc skręcić w lewo, zajmujemy lewy pas. Wyjątki od tej zasady są możliwe wtedy, o ile znaki pionowe lub poziome dopuszczają inne zachowania np. skręt w lewo ze środkowego pasa. Czyli chcąc zjechać z ronda, trzeba wcześniej zająć prawy czy też zewnętrzny pas. Jeśli na tym pasie jest inne auto, to musimy mu ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Zachowanie to reguluje art. 22, punkt 4 Kodeksu drogowego:,, Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać . Umiejętność właściwego poruszania się po rondzie to obowiązek każdego kierowcy. Wielu zmotoryzowanych zastanawia się, czy można je objeżdżać prawym pasem? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Nie od dziś wiadomo, że jazda po polskich rondach to prawdziwa ruletka. Fakt, że umiesz poruszać się zgodnie z zasadami, nic na nich nie znaczy, ponieważ spore grono innych kierowców, nie potrafi prawidłowo korzystać z tego elementu infrastruktury drogowej. Jednym z podstawowych błędów jest objeżdżanie ronda, wykorzystując do tego celu prawy pas. Takie rozwiązanie znacznie zmniejsza przepustowość ronda, a co najważniejsze zwiększa potencjalne zagrożenie kolizją. Jazda prawym pasem na rondzie jest zgodna z przepisami, ponieważ. W tym miejscu warto zaznaczyć, że w naszym kraju nie obowiązują żadne przepisy, które w jasny i klarowny sposób regulowałyby kwestię przypisania kierunku jazdy pasom na rondzie. Jak podkreśla portal w praktyce kierujący poruszający się prawym pasem, mógłby nawet skręcić w lewo czy zawrócić. Taka sytuacja nie miałaby racji bytu na rondzie turbinowym, czy też z wyznaczonymi kierunkami jazdy za pomocą strzałek. W takich sytuacjach, znaki poziomie uniemożliwiają kierowcy kontynuowanie jazdy prawym pasem dalej, niż do najbliższego lub drugiego z kolei zjazdu. Jazda prawym pasem jest wbrew obowiązującym przepisom, artykułu pod materiałem wideo„Super Jazda” jest kobietą? Gwiazda Team-u X i była Miss Polski dają popis na torze DALEJ Aby potwierdzić tę tezę, warto zajrzeć do art. 22 ustawy. Prawa o ruchu drogowym. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo; do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo. - można przeczytać w ustawie. W praktyce, gdy na rondzie znajdują się dwa pasy ruchu, prawy będzie odpowiadał za skręt w prawo, bądź też jazdę prosto. Z kolei lewym można pojechać prosto, w lewo lub zawrócić. Sytuacja zmienia się o 180 stopni, gdy mamy do czynienia z trzema pasami. Wówczas prawy pas ruchu służy do jazdy w prawo, do jazdy prosto jest przeznaczony dowolny pas, z kolei lewy jest odpowiedzialny do skrętu w lewo lub zawracania. Warto podkreślić, że objeżdżanie ronda prawym pasem zmniejsza przepustowość oraz znacznie zwiększa ryzyko wypadku. Warto zaznaczyć, że w sytuacji łamania przepisów, policjant może odpowiednio zareagować. Jeżeli powoła się na artykuł 22 Prawa o ruchu drogowym, może ukarać kierowcę mandatem w wysokości 250 złotych oraz dołożyć 5 punktów że znasz się na motoryzacji? Te pytania zweryfikują twoją wiedzęPytanie 1 z 10Polski Fiat 126p to inaczej?Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@ - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@ lub daj nam znać na facebookowym profilu polecane przez redakcję audi i szybka karma. Próbował być cwany - WideoMasz ten model telefonu? Możesz mieć poważny problem, by wjechać na autostradęZatrzymali auta, by mogła przejść przez jezdnię. To, co zrobiła piesza było niebywałe - WideoŹródło: 14 października 2016 r. mgr inż. Ryszard Roman DobrowolskiRONDO. Czy jest potrzebna jego definicja? Przez nikogo niekontrolowane manipulowanie obowiązującym w Polsce prawem o ruchu drogowym oraz bezkrytyczne akceptowanie nieuprawnionych wymysłów interpretacyjnych ekspertów o niepodważalnym autorytecie, niestety tylko z racji zajmowanych stanowisk i układów towarzysko-biznesowych a nie z powodu wiedzy i wykształcenia, doprowadziło do tego, że znakami C-12 "ruch okrężny" znakuje się w Polsce bez żadnych podstaw prawnych obiekty budownictwa drogowego które nie mają nic wspólnego z tym znanym i stosowanym na kontynencie europejskim od ponad wieku rozwiązaniem komunikacyjnym. Ta przypadłość dotyczy obiektów budownictwa drogowego w postaci zagospodarowanych na cele publiczne lub reprezentacyjne placów oraz niedostępnych publicznie wysp stanowiących niejednokrotnie ciekawe elementy architektury krajobrazu wokół których, z powodu podporządkowania wszystkich wlotów znakami A-7 "ustąp pierwszeństwa", ruch odbywa się odśrodkowo na posiadających pierwszeństwo jednokierunkowych drogach biegnących na wprost do wylotów. Oznakowanie znakiem C-12 "ruch okrężny" wlotów obiektu budownictwa drogowego który nie jest zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego" jest bardzo poważnym naruszeniem obowiazujących norm prawnych gdyż powoduje istnistnienie na jednym obiekcie dwóch wzajemnie wykluczających się organizacji ruchu. To w konsekwencji prowadzi nie tylko do chaosu na tak wadliwie znakowanych obiektach ale także na tych na których znakami C-12 oznakowano wloty zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym. Nie trzeba przypominać, że znaki drogowe określają w sposób jednoznaczny sposób zachowania kierujących. Niedopuszczalnym jest aby znakowi bedącemu wprost odpowiednikiem znaku wg Konwencji wiedeńskiej D,3 "compulsory roundabout" (nakazany ruch okrężny) nadawać inne znaczenie. Właśnie to jest praprzyczyną niekończących się i zupełnie niepotrzebnych dyskusji o NIEZMIENNYCH przecież co do istoty zasadach znanego i stosowanego od ponad wieku rozwiazania komunikacyjnego jakim jest "ruch okrężny". Niedopuszczalnym jest także posługiwanie się do opisu zasad ruchu nieistniejącym zarówno w naszym jak i obowiązującym nas międzynarodowym prawie o ruchu drogowym określeniem RONDO oraz nieistniejącym w ogóle określeniem "nowoczesny ruch okrężny". Przyzwolenie na samowolę interpretacyjną dotyczącą dyspozycji znaku C-12, określeń "ruch okrężny" oraz "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" skutkuje tym, że nasi rodzimi "eksperci" nie tylko, że zupełnie bezmyślnie i bez żadnych podstaw prawnych uważają pod względem zasad ruchu RONDO w całości jako jedno "skrzyżowanie" (art. ustawy PoRD) to jak gdyby tego było mało równie bezpodstawnie uważają określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" za jego synonim dając dowód temu, że nie odróżniają określenia "skrzyżowanie" w rozumieniu zasad ruchu drogowego od określenia "skrzyżowanie" będącego nazwą obiektu budownictwa drogowego. Konsekwencją tego braku wiedzy jest domaganie się wprowadzenia do naszego prawa o ruchu drogowym definicji RONDA i przypisane mu specjalnych zasad ruchu, tak jak to ma miejsce w prawie federalnym USA i prawie o ruchu drogowym Wielkiej Brytanii, gdzie stosują tylko tam obowiązujące rozwiązania niemające nic wspólnego z ustaleniami Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, których USA nie są stroną. Dedykuję to opracowanie Panu mgr inż. Markowi Wierzchowskiemu wieloletniemu krajowemu konsultantowi ds. inżynierii ruchu, specjaliście w Ministerstwie Infrastruktury, projektantowi dróg i organizacji ruchu, biegłemu sądowemu w zakresie inżynierii ruchu drogowego i prawa o ruchu drogowym, członkowi założycielowi stołecznego Klubu Inżynierii Ruchu (KLiR), członkowi redakcji czasopisma „INFRASTRUKTURA”, wykładowcy z zakresu inżynierii ruchu drogowego na studiach podyplomowych, członkowi Drogowej Sekcji Naukowej Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, by zweryfikował swoje rozumienie prawa o ruchu drogowym i zaczął wreszcie odróżniać określenie "skrzyżowanie" w związku z zasadami ruchu drogowego (art. 2 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym) od określenia "skrzyżowanie" będące nazwą obiektu budownictwa drogowego o którym jest mowa w aktach wykonawczych do ustawy Prawo budowlane w związku z określeniem dla takiego obiektu warunków techniczno-budowlanych. Departament Transportu drogowego MIiB Osoba o takiej pozycji zawodowej powinna wiedzieć, że na polskich drogach obowiązuje wszystkich ustawa Prawo o ruchu drogowym oraz rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych gdzie jednoznacznie i w zgodzie z ustaleniami międzynarodowych przepisów dotyczących zasad ruchu drogowego zapisano wszystko co niezbędne by każdy kierujący mógł poruszać się na polskich drogach właściwie co do miejsca i jego oznaczenia. Tych którzy tego prawa nie rozumieją nic i nikt nie upoważnił do tego by to prawo interpretować sprzecznie z jego literą i duchem oraz wymyślać jego nowe pozaustawowe zasady na dodatek domagając się ich zalegalizowania albo tak jak to ma miejsce obecnie wprowadzić je do obowiązującego prawa "tylnymi drzwiami" przy pomocy rozporządzenia. Wystarczy tylko zapomnieć o wszelkich wymysłach dotyczących ROND autorstwa byłego peerelowskiego ministerialnego urzędnika uznawanego do dziś za niepodważalny autorytet tylko z racji zajmowanych stanowisk i układów towarzysko - biznesowych a nie wykształcenia lub wiedzy Zbigniewa Drexlera i jego bezkrytycznych naśladowców, by nie napisać bezmyślnych plagiatorów. Zapominając o rondach wystarczy właściwie rozumieć dyspozycję znaku C-12 "ruch okrężny" gdyż wszystko co potrzebne by właściwie poruszać się na drogach publicznych znajduje się w naszym Kodeksie drogowym oraz Konwencji wiedeńskiej. Pan Marek Wierzchowski będąc Krajowym konsultantem do spraw inżynierii ruchu powinien zgodnie ze swoim wykształceniem, kompetencjami, wpływami i pozycją doprowadzić do tego by nikt bezprawnie nie stawiał znaków C-12 "ruch okrężny" na wlotach obiektów które nie są zorganizowane wg zasad "ruchu okrężnego". Pozwoliłoby to na właściwe interpretowanie obowiązującego prawa nie tylko przez zdezorientowanych polskich kierowców ale także przez WORD-y które od lat w swej praktyce egzaminacyjnej, deklarując zgodność z prawem ustawowym przemilczają fakt, że są tym stanem rzeczy zmuszone do interpretowania interpretowania obowiązującego prawa zgodnie z obowiązującym na ich terenie prawem zwyczajowym, na dodatek co WORD to innym. A co w tej sprawie robi Pan Marek Wierzchowski? Będąc ministerialnym urzędnikiem jest też członkiem Drogowej Sekcji Naukowej Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Nie byłoby w tym nic złego gdyba Instytut nie realizował ministerialnego zlecenia na opracowanie projektu zmian do "czerwonej książeczki" (rozp. 220) w których to podjęto próbę zalegalizowania bezprawia jakim dotychczas jest tylko i aż niedopuszczalne prawem znakowanie znakami C-12 obiektów budownictwa drogowego które nie są zorganizowane wg zasad "ruchu okrężnego". Sprzeczny z obowiązującym prawem przykład oznakowania pionowego skrzyżowania w rozumieniu ustawy Prawo budowlane zorganizowanego wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami bezprawnie oznakowanymi znakiem C-12. W prezentacji podano, że rysunek przedstawia poprawne znakowanie poziome dla "ruchu okrężnego" z którym nie ma ono nic wspólnego. Prezentacja: Kierownik zespołu Centrum Monitoringu BRD. "Ruch okrężny" to rozwiązanie komunikacyjne stosowane na jednopoziomowych obiektach budownictwa drogowego w formie PLACU lub skanalizowanego wyspą środkową skrzyżowania dróg publicznych, którego ideą jest poprowadzenie ruchu jednokierunkową okrężnie biegnąca drogą posiadająca jezdnię na której ruch ma się odbywać zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Jak każde genialne rozwiązanie jest oczywiste, jednoznaczne i proste w swej istocie. Każdy kierujący ma się poruszać na tej okrężnie biegnącej jednokierunkowej drodze zgodnie z obowiązującym Kodeksem drogowym właściwie co do miejsca na niej i jego oznaczenia. O tym, że kierujący wjeżdża na tą okrężnie biegnącą jednokierunkową drogę oznajmia mu postawiony na wlocie znak C-12 "ruch okrężny", wraz ze znakiem A-7 lub bez tego znaku. Zamiast dyskutować z oczywistym, gdyż nie ma czegoś takiego jak "nowoczesny ruch okrężny" wystarczy przypomnieć sobie, że w rozumieniu zasad ruchu pas ruchu (art. ustawy PoRD) to podłużny pas jezdni (art. ustawy PoRD) która jest częścią drogi (art. ustawy PoRD) na której kierujący ma się poruszać właściwie co do miejsca na niej i jego oznaczenia. Na obiektach zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego" jednokierunkowa jezdnia z wyznaczonymi lub nie wyznaczonymi pasami ruchu biegnie jedynie okrężnie co potwierdzają namalowane na jezdni znaki poziome w postaci linii wyznaczających pasy ruchu lub/i krawędzie tej okrężnej jezdni. Na obiektach zorganizowanych wg ogólnych zasad ruchu, tak jak np. na rysunku wyżej (tzw. rondo odśrodkowe) jednokierunkowe uprzywilejowane drogi biegną na wprost do wylotów a nie zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego", czyli jedynie okrężnie. 1. NARODZINY PATOLOGII Pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych wymysły, że skrzyżowanie dróg typu RONDO będące obiektem budownictwa drogowego z podporządkowanymi wszystkimi wlotami jest pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem wg art. ustawy PoRD, że znak C-12 to znak RONDO który rzekomo musi być dodany do znaku A-7 postawionego na wszystkich wlotach tak zorganizowanego obiektu, że nieistniejący nigdzie na świecie "nowoczesny ruch okrężny" to skręcanie w lewo przy wyspie z włączonym lewym kierunkowskazem i możliwością jazdy na wprost do przeciwległego wylotu, także w poprzek okrężnie biegnących pasów ruchu, pojawiły się w Polsce pod koniec ubiegłego wieku wraz z pojawieniem się u nas dwupasowych obiektów infrastruktury drogowej w postaci skanalizowanych wyspą środkową skrzyżowań (w rozumieniu przepisów budowlanych) dróg publicznych z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego czyli tzw. "nowoczesnych rond" w Polsce nazwanymi w przepisach budowlanych niezbyt szczęśliwie "rondo" czyli tak samo jak okrągły lub owalny plac o dowolnej organizacji ruchu. Zadaniem tych obiektów budownictwa drogowego było i jest uspokojenie ruchu oraz zastąpienie niebezpiecznych i drogich w utrzymaniu klasycznych skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. Obiekt budownictwa drogowego typu "nowoczesne rondo", w odróżnienia od PLACU typu RONDO (okrągły lub owalny obiekt zagospodarowany na cele publiczne lub reprezentacyjne), to skanalizowane niedostępną publicznie OKRĄGŁĄ WYSPĄ ŚRODKOWĄ jednopoziomowe skrzyżowanie (rozumiane w całości jako obiekt budownictwa drogowego) zwykle dwóch dróg publicznych zorganizowany wg: a) zasad ruchu okrężnego z jednokierunkową drogą, która może ale wcale nie musi posiadać pierwszeństwa, biegnącą dookoła tej wyspy; b) ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi drogami biegnącymi w dowolnej konfiguracji (np. klasycznie, odśrodkowo, spiralnie lub turbinowo) na wprost do wylotów; lub c) specjalnych zasad ruchu przypisanych np. prawem krajowym Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej do tego typu obiektu budownictwa drogowego traktowanego wg ich prawa krajowego w całości pod względem tych specjalnych zasad ruchu jak jedno skrzyżowanie. Znany od ponad wieku niezmienny do do zasady "ruch okrężny" to ONE-WAY ROTARY SYSTEM czyli "system jednokierunkowej okrężnie biegnącej drogi" dookoła placu która na swoim obwodzie tworzy z drogami dolotowymi osobne równorzędne skrzyżowania spełniające wymagania art. ustawy PoRD. Pierwszeństwo na wlotach wraz ze wzrostem ilości pojazdów stało się przyczyną blokowania tak właśnie zorganizowanych obiektów. W British Transport and Road Researtch Laboratory (TRRL), gdzie w wyniku prowadzonych od 1960 roku prac mających na celu zapobieżenie tej niedogodności wymyślono by pierwszeństwo na wlotach tak zorganizowanego obiektu regulować znakami "ustąp pierwszeństwa" co wprowadzono do prawa brytyjskiego w 1966 roku, do prawa europejskiego Porozumieniami europejskimi w 1971 roku, do naszego prawa krajowego w 1983 i wreszcie do prawa międzynarodowego Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym obowiązującą wszystkich jej sygnatariuszy w 2006 roku. Wtedy w TRRL opracowywano też tylko dla brytyjskich "nowoczesnych rond" z podporządkowanymi wszystkimi wlotami specjalne zasady ruchu, gdyż obiekt w postaci skrzyżowania dróg skanalizowanego wyspą środkową oznakowany na wszystkich wlotach znakami "give way" (daj drogę) czyli "ustąp pierwszeństwa" nie może być pod względem zasad ruchu traktowany w całości jak jedno "skrzyżowanie". Postanowiono więc odpowiednimi zapisami brytyjskiego prawa, że brytyjskie "modern roundabout" będzie traktowane w całości jak jedno skrzyżowanie o specjalnych zasadach ruchu z segregacją kierunkową na wlotach, wyznaczonymi pasami ruchu na wlotach i wylotach, ze wszystkimi wlotami oznaczonymi znakami "ustąp pierwszeństwa" bez wyznaczania pasów ruchu na jego tarczy. Po ustąpieniu pierwszeństwa na wlocie dalej kierujący porusza się tak jak gdyby jechał na klasycznym skrzyżowaniu drogą posiadającą pierwszeństwo. Lewym pasem wjeżdżają ci którzy zamierzają jechać w lewo i na wprost do przeciwległego wylotu a prawym ci którzy zamierzają jechać na wprost i w prawo, oczywiście wg zasad ruchu lewostronnego odpowiednio przy lewej lub prawej krawędzi jezdni. Dla poprawy bezpieczeństwa, gdyż przy wyniesionej wyspie środkowej i dużym ruchu trudno oczekującym na wjazd zorientować się skąd kto i gdzie jedzie, wprowadzono obowiązek sygnalizowania lewym kierunkowskazem zamiaru OPUSZCZENIA tak zorganizowanego "nowoczesnego ronda". Taka organizacja ruchu na tych jedynie brytyjskich "nowoczesnych rondach" obowiązuje do dziś. Oczywistym jest, że nie ma ona nic wspólnego z ustaleniami Konwencji wiedeńskiej i zasadami "ruchu okrężnego" który na Wyspach istnieje ich prawie do dziś, ale nie jest tam praktycznie stosowany. Znak D,3 "nakazany ruch okrężny" czyli wg konwencji "compulsory roundabout" nosi tam nazwę "mini roundabout" powszechnie tłumaczony jako "mini rondo". Zgodnie z prawem federalnym USA ich "modern roundabouts" (pierwsze powstało dopiero w 1990 roku) są zorganizowane na wzór brytyjski z tym tylko, że na tarczy mają wyznaczone odśrodkowo pasy ruchu których kierującemu nie wolno zmieniać. Jadący do wylotu lewym pasem ruchu ma pierwszeństwo przed jadącym prawym pasem ruchu na który wjechał on wlotem leżącym po prawej z zamiarem jazdy na wprost do przeciwległego wylotu. W odróżnieniu od brytyjskiego "modern roundabout" na amerykańskim nie sygnalizuje się zamiaru jego opuszczenia. Tak jak w Wielkiej Brytanii tak też w USA nie znakuje się ich "nowoczesnych rond" znakami "ruch okrężny" z którym nie maja nic wspólnego tym bardziej, że w USA pomimo, że nie są stroną Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, "ruch okrężny" istnieje w ich prawie i nosi tam nazwę "traffic circle" a nie "roundabout" jak to ma miejsce w anglojęzycznej oficjalnej wersji Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. A jak "nowoczesne ronda" są organizowane na kontynencie europejskim? W odróżnieniu od USA i Wielkiej Brytanii Francuzi nigdy nie zrezygnowali z organizacji ruchu "ruch okrężny" który istnieje w ich prawie nieprzerwanie od 1907 roku. Wykorzystano pomysł Franka Blackmore z brytyjskiego TRRL dotyczący zastosowania zasad "ruchu okrężnego" na klasycznych skrzyżowaniach dwóch dróg malując na ich środku wyspę o średnicy zaledwie 4 m. Na takim obiekcie nazwanym "mini roundabout" kierujący miał obowiązek poruszać się dookoła tej wysepki okrężnie biegnącą uprzywilejowana jezdnią gdyż ani jej średnica ani kształt nie mają wpływu na obowiązujące na niej zasady ruchu. Z tego powodu w Europie pierwsze "nowoczesne ronda" postanowiono organizować właśnie wg znanych i stosowanych zasad "ruchu okrężnego" . Zgodnie z nimi by kierujący wiedział, że wjeżdża na tak właśnie okrężnie zorganizowany obiekt budownictwa drogowego na wlocie skrzyżowania (wg art. ustawy PoRD) drogi wlotowej z tą okrężnie biegnącą, zwanym wg przepisów o zasadach ruchu drogowego "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" stoi znak "nakazany ruch okrężny" ze znakiem "ustąp pierwszeństwa" lub bez tego znaku. Wybór należ do projektanta organizacji ruchu. Twierdzenie, że przepisy o ruchu drogowym (nasze krajowe i Konwencja wiedeńska) wymuszają obowiązek stosowania wraz ze znakiem C-12 znaku A-7 nie jest prawdą. Jest świadomą manipulacją mającą uzasadnić bezprawne stawianie znaków C-12 na wlotach obiektów zorganizowanych wg ogólnych zasad ruchu przy podporządkowanych wszystkich wlotach. (np. ronda odśrodkowe, spiralne, turbinowe) co nie ma nic wspólnego, z "ruchem okrężnym". Z tego samego powodu nie stawia się znaków "ruch okrężny", także ostrzegawczych, na brytyjskich i amerykańskich "modern roundabout". Dziś europejskie "nowoczesne ronda" są organizowane, poza zasadami "ruchu okrężnego" stosowanymi głównie na jedno i dwupasowych obiektach, także wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami jak np. ronda turbinowe, odśrodkowe czy spiralne których wloty nie maja prawa być znakowane znakami C-12 gdyż tak samo jak brytyjskie i amerykańskie "nowoczesne ronda" nie mają nic wspólnego z zasadami "ruchu okrężnego". Nieuzasadnione żadnym zapisem prawa jest twierdzenie, że określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" dotyczy całego złożonego pod względem zasad ruchu obiektu typu RONDO i to tylko z tego powodu, że można na nim pojechać dookoła wyspy środkowej niezależnie od obowiązującej na nim organizacji ruchu. Wynikającym z tego bezmyślnie powielanym fałszem jest też twierdzenie, że RONDO będące obiektem budownictwa drogowego o dowolnej organizacji ruchu i "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" będące nazwą miejsca na drodze w którym łączy się ona okrężnie biegnąca jednokierunkowa drogą biegnąca dookoła wyspy lub placu na DOWOLNYM obiekcie zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego są synonimami. Kolejnym wymysłem jest nieuprawnione twierdzenie, co jest oczywistym dla odróżniających określenie "skrzyżowanie" w rozumieniu przepisów budowlanych od określenia "skrzyżowanie" wg przepisów dotyczących zasad ruchu, że wg naszego prawa o ruchu drogowym, niewystępujące w nim i Konwencji wiedeńskiej określenie RONDO, to pod względem zasad ruchu jedno skrzyżowanie (art. ustawy PoRD). Z czego wynikają te nieuprawnione a powszechnie znane i bezmyślnie powielane i popularyzowane w wielkonakładowych, przez nikogo nieweryfikowanych popularnych poradnikach dla kierowców? Z bezkrytycznej fascynacji prawem federalnym USA i ich "modern roundabout" oraz z braku wiedzy, że w USA słowo "roundabout" oznacza tylko i wyłącznie "rondo" rozumiane tak jak u nas jako obiekt budownictwa drogowego, zaś w fachowym języku angielskim używanym np. w anglojęzycznej oficjalnej wersji językowej Konwencji wiedeńskiej, poza określeniem "rondo" (okrągły lub owalny plac) od 1928 roku także, w zależności od kontekstu, "ruch okrężny" (organizacja ruchu - rozwiązanie komunikacyjne) lub "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" (skrzyżowanie dwóch dróg w rozumieniu zasad ruchu) co nie nic wspólnego z RONDEM jako obiektem infrastruktury drogowej. Słowo "roundabout" użyte w Konwencji wiedeńskiej przy opisie znaku D,3 "compulsory roundabout" oznacza zatem "nakazany ruch okrężny" a nie "nakazane rondo". Tak to dla "niefachowców" tłumaczących określenie "modern roundabout" "nowoczesne rondo" stało się "nowoczesnym ruchem okrężnym" czyli skręcaniem w lewo przy wyspie z włączonym lewym kierunkowskazem, co jest totalną bzdurą wprost zaprzeczającą idei "ruchu okrężnego" którą jest wyeliminowanie niebezpiecznych skrętów w lewo z jednej drogi na na inną. Skoro w prawie USA obok "modern roundabout" (nowoczesne rondo) funkcjonuje z różnym powodzeniem od 1905 roku także organizacja ruchu o nazwie "traffic circle" (ruch okrężny) zrozumiałym jest, że nie znakuje się tam znakami "ruch okrężny" wlotów ich "nowoczesnych rond" które nie są przecież zorganizowane wg zasad "ruchu okrężnego". Amerykańskie "nowoczesne rondo" znakuje się znakiem ostrzegawczym "roundabout" czyli "RONDO" a nie istniejącym też w ich prawie ostrzegawczym znakiem "traffic circle" czyli "uwaga ruch okrężny". Tak się niefortunnie złożyło dla zafascynowanych inżynierią ruchu drogowego stołecznych "inżynierów ruchu" i ministerialnych urzędników, że to symbol znaku "RONDO" a nie znaku "ruch okrężny" jest podobny do naszego znaku ostrzegawczego A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", niestety nie mając z nim nic wspólnego. I w tak niecodzienny sposób obiekt budownictwa drogowego w postaci skrzyżowania dróg publicznych typu RONDO stał się bez żadnych podstaw prawnych, ba nawet bez konieczności zorganizowania tego obiektu budownictwa drogowego wg zasad "ruchu okrężnego", - "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" (skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego) które jest nazwą miejsca na drodze w którym to miejscu droga dolotowa łączy się z okrężnie biegnącą drogą dookoła wyspy lub placu na dowolnym obiekcie zorganizowanym wg zasad "ruchu okrężnego". Rys. Amerykańskie znaki ostrzegawcze stawiane przed obiektami typu RONDO zorganizowanymi wg znanych i niezmiennych od ponad wieku na świecie zasad "ruchu okrężnego" (dwa znaki po lewej) i wg specjalnych zasad obowiązujących w USA dotyczących tzw. "nowoczesnych rond". Najgorszym w tym wszystkim jest to, że uznani prawnicy specjalizujący się w przepisach prawa o ruchu drogowym uwierzyli przed laty na słowo tym "super ekspertom od nieistniejącego nowoczesnego ruchu okrężnego" i w komentarzach do ustawy Prawo o ruchu drogowym piszą bez żadnych podstaw prawnych, że nieistniejące w polskim i obowiązującym Polskę prawie międzynarodowym dotyczącym zasad ruchu drogowego RONDO to pod względem zasad ruchu w całości jedno "skrzyżowanie", że znak C-12 "ruch okrężny" to znak RONDO oraz, że "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym mówi art. ustawy Prawo o ruchu drogowym i przed którym ostrzega znak A-8 to synonim RONDA. Zatrważającym jest i to, że nie zauważają, szczególnie oni, na naszych drogach bezprawnie stojących na wlotach obiektów zorganizowanych wg ogólnych zasad ruchu a nie wg zasad "ruchu okrężnego" znaków nakazu C-12 które wprowadzają w błąd kierujących oznajmiając im, że wjeżdżają na okrężnie biegnąca jezdnię co nie jest prawdą. Na tak oznakowanym obiekcie mamy dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu, co jest przyczyną niekończących się dyskusji o obowiązujących zasadach ruchu na RONDACH i bezsensownego domagania się dla nich w ustawie Prawo o ruchu drogowym definicji. Jak na ironie jedynymi którzy mogą zakończyć rozpoczętą w 2005 roku pod patronatem prof. Ryszarda Krystka do dziś trwającą bezowocną dyskusję o "ruchu okrężnym" są właśnie ci uznani prawnicy którzy jako jedyni mogą zweryfikować swoje wcześniejsze poglądy bez obawy o utratę autorytetu szczególnie, że to właśnie dzięki nim i ich wiedzy może zawitać na nasze drogi prawda o "ruchu okrężnym", właściwe sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy i zajmowaniu właściwej pozycji na skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek czy zawracaniu na drodze z pierwszeństwem. 2. EUROPEJSKIE NOWOCZESNE RONDO Na kontynencie europejskim Porozumieniami europejskimi z 1971 roku wprowadzono zasadę regulowania pierwszeństwa na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego" znakami "ustąp pierwszeństwa" (nasz znak A-7) dodanymi lub nie do znaku "nakazany ruch okrężny" co nas obowiązuje od 1984 roku a wszystkich sygnatariuszy Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym od roku 2006. Wykorzystując pomysł Franka Blackmore z brytyjskiego TRRL dotyczący "mini ronda" postanowiono szanując to, że we Francji nieprzerwanie od ponad wieku do dziś stosuje się zasady "ruchu okrężnego", nie tworzyć tak jak na Wyspach Brytyjskich (w USA nikt wtedy nie myślał jeszcze o "nowoczesnych rondach") żadnych specjalnych zasad ruchu które nie są zgodne z ogólnymi zasadami ruchu uzgodnionymi Porozumieniami Europejskimi i Konwencją wiedeńska o ruchu drogowym a które mogły by w przyszłości ograniczyć postęp w dziedzinie inżynierii ruchu. (W Wielkiej Brytanii dopiero w ubiegłym 2015 roku wybudowano pierwsze "malowane" jednopoziomowe skanalizowane wyspą środkową skrzyżowanie z podporządkowanymi wszystkimi wlotami z turbinowym układem pasów ruchu zwane "rondem turbinowym" wymyślonym w Holandii przez dr inż. Bertusa Fortuijn wybudowanym tam w roku 2000). Dzięki temu na kontynencie europejskim obiekty znane jako "modern roundabout" czyli nowoczesne ronda które są jednopoziomowymi skanalizowanymi wyspą środkową, dziś już o dowolnym kształcie i wielkości, skrzyżowaniami dróg publicznych często budowanych w miejscu niebezpiecznych klasycznych skrzyżowań dróg publicznych, zaczęto pod koniec ubiegłego wieku organizować wg zasad "ruchu okrężnego". Dziś mogą być nadal tak właśnie organizowane z regulacja pierwszeństwa na wlotach znakami A-7, co ma miejsce głównie na jedno i coraz rzadziej, z powodu wadliwego szkolenia wg nieuprawnionych wymysłów czyli prawa korporacyjnego bezprawnie obowiązującego w WORD-ach, na dwupasowych niewielkich obiektach o średnicy zewnętrznej do ok. 55 m. Mogą być też organizowane, co potwierdza perspektywiczne myślenie ówczesnych europejskich ekspertów, wg ogólnych zasad ruchu (ronda turbinowe, spiralne, odsrodkowe) z podporządkowanymi wszystkimi wlotami, segregacją kierunkową i uprzywilejowanymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, co w rozumieniu zasad ruchu nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym". Obie organizacje ruchu (rozwiązania komunikacyjne) są od siebie niezależne i wzajemnie się wykluczające więc znaki C-12 mogą stać tylko na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego". Kierujący nie ogląda dróg z lotu ptaka lecz porusza się drogami posiadającymi jezdnie zgodnie z ich oznakowaniem pod każdym względem mającym obowiązek być zgodnym z obowiązującym a nie wymyślonym prawem o ruchu drogowym. Na rysunku poniżej pokazano różnie zorganizowane skrzyżowania spełniające pod względem zasad ruchu wymagania art. 2 ust. 10 ustawy PoRD. Po prawej stronie rysunku pokazałem "skrzyżowania o ruchu okrężnym". Kierujący widząc na nim przed sobą znak C-12 jest powiadamiany, że wjeżdża na okrężnie biegnącą dookoła wyspy lub placu jednokierunkową drogę na której nie będzie znaku C-1 lub C-2 "nakaz jazdy w prawo", znaku D-3 "droga jednokierunkowa" oraz, jeżeli wraz ze znakiem C-12 wlot był oznaczony znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", także znaku D-1 lub A-6. Na tej drodze będzie miał obowiązek poruszać się zgodnie ze skazaniami strzałek na znaku czyli u nas przeciwnie do ruchu wskazówek zegara wg ogólnych zasad ruchu właściwie co do miejsca na tej drodze i jego oznaczenia. Rys. Przykłady skrzyżowań drogowych spełniających wymagania art. ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczącym "skrzyżowania" w rozumieniu zasad ruchu. Przy "ruchu okrężnym" na wlotach nie ma segregacji kierunkowej gdyż zarówno wjazd jak i jazda okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią zgodna z zapisami Kodeksu drogowego nie wymaga od kierującego zastosowania się do wymagań art. 22 lecz do art. ustawy Prawo o ruchu drogowym. Każda droga dolotowa łącząc się z tą okrężnie biegnącą jednokierunkową tworzy w miejscach połączenia opisane prawem o ruchu drogowym "skrzyżowanie" (art. ustawy PoRD). Aby powiadomić kierującego, że wjeżdża on na obiekt zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego na którym ma on obowiązek poruszać się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara na jego jedynie okrężnie biegnącej jezdni, wlot tego "skrzyżowania" oznacza się znakiem C-12 "ruch okrężny" czyniąc z tego wlotowego "skrzyżowania" "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" przed którym ostrzega znak A-8 o takiej właśnie nazwie. Zmiany pasów ruchu na tej okrężnie biegnącej jezdni należy wykonywać zgodnie z art. art. i art. ustawy PoRD a jej opuszczenie wymaga zastosowania się kierującego do art. art. i art. ustawy Prawo o ruchu drogowym co skutkuje tym, że prawy kierunkowskaz nie sygnalizuje de facto zamiaru opuszczenia tego obiektu a zamiar skrętu w prawo z tej okrężnej jezdni na jezdnię drogi wylotowej. Znakiem A-7 dodanym lub nie do znaku C-12 reguluje się pierwszeństwo na wlocie. Znak ten dotyczy najbliższej jezdni czyli jej wszystkich pasów ruchu tylko w obrębie wlotu czyli "skrzyżowania o ruchu okrężnym". Wjazd na tak zorganizowany obiekt możliwy jest tylko w jednym kierunku, na wprost lub tylko w prawo, co nie wymaga zastosowania się kierującego do art. 22 ustawy PoRD (art. ustawy PoRD) w związku z czym w Polsce co do zasady wymaga to jazdy przy prawej krawędzi jezdni (art. ustawy PoRD) a jeżeli prawy pas jest zajęty to pasem obok bez prawa zmiany pasa ruchu aż do wjazdu na tą okrężnie biegnącą jezdnię. Rys. Przykład obiektu budownictwa drogowego w postaci skrzyżowania drogowego skanalizowanego okrągła wyspą środkową ( RONDO ) zorganizowanego wg zasad "ruchu okrężnego" czyli z jedynie okrężnie biegnącą jednokierunkową drogą. Taki obiekt nie spełnia w całości wymagań art. ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczącym "skrzyżowania" w rozumieniu zasad ruchu. Skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu tworzą drogi dolotowe i wylotowe z jego okrężnie biegnącą jednokierunkową drogą, tu posiadającą pierwszeństwo. Te wlotowe oznakowane znakami C-12 noszą nazwę "skrzyżowań o ruchu okrężnym". Każdy kierujący ma ustawowy obowiązek poruszać się na drogach właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia. Różnica wynika jedynie z oznakowania drogi i przebiegu jej jezdni czyli ich podłużnych pasów ruchu. Dlatego niedopuszczalnym jest stawianie znaków C-12 na wlotach obiektów zorganizowanych inaczej niż wg zasad "ruchu okrężnego". Niestety od lat mamy z tym do czynienia na obiektach skanalizowanych wyspą środkową z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi drogami biegnącymi na wprost do wylotów na których jazda dookoła wyspy wymaga zastosowania się do wymagań art. art. i art. ustawy PoRD co nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" którego ideą jest wyeliminowanie niebezpiecznych lewoskrętów. Na pokazano ten sam obiekt co na zorganizowany wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów. Zgodnie z ogólnymi zasadami ruchu jazda na wprost do przeciwległego wylotu dozwolona jest z obu pasów ruchu. Jazda do wylotu leżącego po lewej stronie w stosunku do wjazdu wymaga zajęcia lewego pasa ruchu przy wyspie by przy niej skręcić w lewo zgodnie z wymaganiami art. art. i art. ustawy PoRD. Na tak małym obiekcie nie ma odcinków przeplatania strumieni ruchu dlatego nie ma tu miejsca ani na zmiany pasa ruchu ani na wyprzedzanie, zważywszy na to, że skrzyżowania nie są tu kierowane. Rys. Przykład obiektu budownictwa drogowego w postaci skrzyżowania drogowego skanalizowanego okrągłą wyspą środkową ( RONDO ) zorganizowanego wg "ogólnych zasad ruchu" z jednokierunkowymi drogami biegnącymi na wprost do wylotów. Tak obiekt nie spełnia w całości wymagań art. ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczącym "skrzyżowania" w rozumieniu zasad ruchu. Pod względem zasad ruchu skrzyżowania tworzą przecinające się drogi na wlotach. Niestety takie obiekty jak pokazany dla przykładu na z podporządkowanymi wszystkimi wlotami są w Polsce od wielu lat bezprawnie i zupełnie bezsensownie znakowane na wlotach znakiem C-12 dodawanymi bez żadnych podstaw prawnych do znaków A-7 widniejących na ich wszystkich wlotach z jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, co nie ma nic wspólnego z zasadami "ruchu okrężnego". Na tak oznakowany obiekcie mamy wtedy dwie sprzeczne ze sobą wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu, tą z rys. 2 + tą z rys. 3, co jest łamaniem nie tylko naszego prawa ale także naszych międzynarodowych zobowiązań. To, że pierwszeństwo na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego" reguluje się znakiem A-7 dodawanym lub nie do znaku C-12 nie upoważnia do dodawania znaku C-12 do znaku A-7. Niestety dobrze ustosunkowani stołeczni inżynierowie ruchu, obawiając się kompromitacji i utraty zaufania ministerialnych urzędników opierających się na ich wiedzy, podjęli próbę obejścia prawa i zalegalizowania bezprawnego znakowania znakami C-12 obiektów które nie są zorganizowane wg zasad "ruchu okrężnego" przy okazji znowelizowania rozporządzenia "220". Znak C-12. Próba zalegalizowania BEZPRAWIA. Od niedzieli trwa remont ulicy Ogrodowej. Kierowcy muszą liczyć się ze zmianami w ruchu – na skrzyżowaniu z ulicą Jana Pawła II wyznaczone zostało tymczasowe rondo. Jak wygląda obecnie ruch w tym miejscu? Widać to na załączonym filmie. – Ulica Ogrodowa zostanie zawężona. Wyłączone zostaną dwa skrajne pasy ruchu. Ruch w obu kierunkach obywał się będzie dwoma pasami środkowymi. Na skrzyżowaniu Ogrodowej z Jana Pawła II i Seminaryjską zostanie wyłączona sygnalizacja świetlna i będzie wytyczone tymczasowe rondo Ponadto zamknięty dla ruchu zostanie wlot ulicy Spacerowej do Ogrodowej. Dojazd do Spacerowej możliwy będzie od strony Krakowskiej – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD. Zmieniła się także organizacja ruchu na ulicy Żytniej przy wjeździe od ronda Giedroycia. - Lewy pas ruchu będzie przeznaczony do docelowego wjazdu przez rondo w ul. Paderewskiego i zawracanie, natomiast pas prawy - do jazdy przez skrzyżowanie na wprost w ul. Ogrodową oraz skręt w prawo w ul. Kaczmarka – wyjaśnia Jarosław Skrzydło. Powyższe zmiany będą obowiązywać przez około miesiąc. Następnie ruch zostanie przekierowany na skrajne pasy ulicy Ogrodowej, z kolei środkowe zostaną wyłączone z użytkowania. (foto i wideo Marian Wąchała)

rondo z wyznaczonymi pasami ruchu