Grupa dla wszystkich kibiców i sympatyków Legii Warszawa. Grupa nieoficjalna nie będąca reprezentacją kibiców, niezależna wobec Legia Warszawa SA oraz
Kibice Legii upamiętnili Powstanie Warszawskie ciężkimi draperiami Nie przemilczali sprawy. W dniu wczorajszym podczas meczu Legii Warszawa z kazachską Astaną kibice warszawskiej drużyny ogromną chustą uczcili 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
PAP/Leszek Szymański. UEFA nakłada kary na polskie kluby. O wydarzeniach w Alkmaar nadal cisza. Raków Częstochowa i Legia Warszawa otrzymały kary finansowe od UEFY. Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA ukarała kluby za wydarzenia podczas meczów fazy grupowej Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy. Nadal jednak nieznany jest wynik
2 października - symboliczny koniec Powstania Warszawskiego. Delegacja kibiców Legii Warszawa złożyła wieniec na Kopcu Powstania Warszawskiego, odśpiewała hymn, zapaliła znicze i uczciła pamięć Bohaterów - Powstańców Warszawskich oraz Ludności Cywilnej.
Kibice Legii Warszawa. Prefektura w Neapolu zakazała sprzedaży biletów mieszkańcom Polski na zaplanowany na 21 października mecz Napoli z Legią Warszawa w Lidze Europy z powodu starć, do jakich doszło między fanami obu drużyn w 2015 roku - taką przyczynę tej decyzji podaje portal Casanapoli.net. LE: Legia Warszawa wydała
PAP. Za nami emocjonująca sobota w PKO Ekstraklasie. Dużo bramek i skandal. W Święto Niepodległości nie zabrakło emocji na piłkarskich boiskach. Padło aż 12 goli w zaledwie trzech meczach - tak jednym zdaniem można podsumować ostatnią sobotę w PKO BP Ekstraklasie. Niedziela zapowiada się równie gorąco - czeka nas hitowe starcie
sJ5T. Około dziesięciu minut przed rozpoczęciem meczu flagę narodową oraz Warszawy wnieśli na murawę weterani wojskowi, którzy uczestniczyli w zagranicznych misjach. Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego zagrała najpierw piosenkę Czesława Niemena „Sen o Warszawie”, a potem hymn narodowy. „Za przelaną w Powstaniu krew, Warszawa dzisiaj oddaje wam cześć” – taki napis widniał na transparencie na jednej z trybun stadionu przy Łazienkowskiej. OBEJRZYJ KONIECZNIE TO NAGRANIE Nagranie zamieszczone przez Symbolicznie mecz rozpoczął uczestnik Powstania Warszawskiego Jakub Tomasz Nowakowski ps. „Tomek”. Na trybunach zasiedli natomiast kombatanci: uczestnicy Powstania Warszawskiego, żołnierzy Armii Krajowej oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Wcześniej, w klubowym muzeum, weterani spotkali się z kibicami stołecznego klubu. Źródło: PAP,
UEFA wszczęła postępowanie wobec Legii Warszawa w sprawie prezentacji oprawy podczas meczu z FK Astaną w III rundzie el. Ligi Mistrzów. Na klub może zostać nałożona wysoka grzywna sięgająca nawet kilkudziesięciu tysięcy euro. Kibice planują na nią zbiórkę w internecie. Znane postaci zapowiedziały, że pomogą uzbierać potrzebną kwotę."Podczas powstania warszawskiego Niemcy zabili 160 000 ludzi. Tysiące z nich było dziećmi" - banner z takim napisem pojawił się przed środowym meczem na "Żylecie" - trybunie zajmowanej przez najbardziej fanatycznych kibiców warszawskiej Legii. Całości oprawy dopełniły kartony, układające się w napis "1944" oraz ogromne, opuszczone z dachu stadionu płótno, przedstawiające postać SS-mana, przykładającego pistolet do głowy małego powstańca. Oprawę zaprezentowano podczas minuty ciszy przed meczem, upamiętniającej wybuch Powstania Warszawskiego. UEFA postanowiła wszcząć postępowanie właśnie w sprawie tej oprawy. W uzasadnieniu wniosku czytamy, że podczas spotkania Legia - Astana zaprezentowano "banner z nielegalnym napisem". Decyzję o karze podejmie Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny 17 sierpnia na posiedzeniu w Nyonie. Kibice już zapowiedzieli, że złożą się na ewentualna grzywnę. Dziennikarz Weszlo Krzysztof Stanowski zapowiedział, że zajmie się utworzeniem zbiórki na jednej z platform i adres do niej opublikuje w momencie kiedy poznamy decyzję UEFA. Do zbiórki chcą się włączyć nie tylko kibice Legii, ale również innych drużyn. - Jeszcze niedawno dałbym sobie rękę obciąć, że w życiu nie dołożę się do oprawy Legii... No i bym k... nie miał ręki - pisze fan krakowskiej Wisły. - Sam się dorzucę na zbiórkę i dodatkowo włączę się mocno w promowanie akcji! - zapewnia z kolei wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Na pomysł pozytywnie zareagowali też Piotr Duda z Solidarności, publicystyka Magdalena Ogórek, dziennikarz Witold Gadowski oraz tysiące anonimowych internautów. Pojawiła się sugestia, by w przypadku nadwyżki pieniądze przekazać na wsparcie żyjących powstańców bądź na remont tablic upamiętniających poległych.
Na stadionie Legii Warszawa pojawiła się specjalna oprawa. Ogromna sektorówka nawiązywała do Powstania Warszawskiego i niemieckiej zbrodni w stolicy. Mecz między Legią Warszawa a kazachskim FK Astana na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie poprzedziła minuta ciszy, mająca na celu oddanie hołdu uczestnikom Powstania Warszawskiego. Na takim odnotowaniu przypadającej na 1 sierpnia 73. rocznicy wybuchu powstania w stolicy jednak się nie skończyło. twitter W związku z rocznicą kibice przygotowali ogromną sektorówkę, na którą składały się trzy elementy. Pierwszy z nich to setki kart, które trzymali fani stołecznej drużyny, ułożone w biało-czerwoną flagę, wraz z datą „1944” (w tym roku wybuchło Powstanie Warszawskie). Drugim była ogromna flaga, rozwieszona aż pod dach stadionu, przedstawiająca niemieckiego żołnierza celującego w głowę polskiego chłopca. Ostatnim elementem był spory banner, umieszczony tuż przed pierwszymi krzesełkami na trybunie, na którym napisano: „Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi. Tysiące z nich stanowiły dzieci”. Czytaj też:Wielki niedosyt i pożegnanie Legii z Ligą Mistrzów. Wymowne słowa trenera Ankieta: Czy podobała ci się oprawa kibiców Legii Warszawa?
Przeczytałem trochę publikacji na temat wojennych zniszczeń Warszawy i jej odbudowy. Wynika z nich, że wiele budynków, których dziś nie ma, można było uratować. Budynki te nie były zrównane z ziemią, były wypalone. Nie twierdzę, że odbudowa ich byłaby sprawą dziecinnie prostą, twierdzę natomiast, że przy dobrej woli można było tego dokonać. A zamiast tego komuniści zrównali pozostałości tych budynków z ziemią, aby w ich miejsce krzewić "budownictwo socjalistyczne", między innymi Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina i ogromny Plac Defilad. I to jest bardzo bolesne, że zaniechano ratowania tego, co uratować się dało, a zamiast tego budowano "nowe socjalistyczne miasto". Warszawa nie miała być piękna, miała być socjalistyczna. Skutki tego odczuwamy do dziś A teraz moja odpowiedź na pytanie, czy Warszawę zniszczyli Niemcy, czy komuniści. Otóż moim zdaniem Niemcy ją zmasakrowali, okrutnie okaleczyli. A komuniści zamiast próbowąc ją ratować, z premedytacją ją dobili. Winni są zatem jedni i drudzy. Niemcy niewątpliwie bardziej (oni rozpoczęli dizeło zniszczenia), ale komuniści też (owo dzieło w wielu przypadkach dokończyli). Do reszty postów z tego wątku ustosunkuję się później, gdy znajdę chwilkę czasu na dłuższą pisaninę
Legia Warszawa straciła wczoraj szansę na grę w tegorocznej Lidze Mistrzów, ale słaby sportowy wynik został zupełnie przyćmiony przez oprawę przygotowaną przez kibiców. Manifest nie został doceniony przez wszystkich, ale zrobił dla zgodności historycznej więcej niż działania wielu historyków i publicystów razem wziętych. - Podczas powstania warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy osób. Tysiące z nich to były dzieci – głosił napis na transparencie umieszczonym na trybunie najbardziej oddanych kibiców Legii podczas wczorajszego meczu z Astaną. Oprócz napisu, na trybunach zrobiono kartoniadę z biało-czerwoną flagą i datą "1944" oraz wizerunkiem SS-mana przykładającego dziecku pistolet do głowy. Po kilku minutach od rozpoczęcia spotkania Twitter był pełny zdjęć i nagrań ze stadionu. Po kilku godzinach newsy z ujęciami ze stadionu pojawiły się w mediach brytyjskich, brazylijskich i włoskich. Foto: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER / East News Brytyjski Independent nazwał oprawę kibiców Legii "najbardziej uderzającą oprawą, jaką kiedykolwiek widzieli". Ja również nie przypominam sobie ani jednej, która zrobiłaby na mnie większe wrażenie. Mamy 2017 rok, a w zagranicznej prasie do dziś pojawiają się nagłówki mówiące o "polskich obozach koncentracyjnych". Politycy przez wiele lat zostawiali dbanie o prawdę historyczną na końcu swojej listy rzeczy do zrobienia. Właśnie dlatego głos kibiców Legii Warszawa wybrzmiał tak mocno. Wybrzmiał, ponieważ był potrzebny. Zgadzam się, że trybuny piłkarskie zasadniczo powinny trzymać się z dala od polityki i skupić na dopingowaniu. W całym zamieszaniu piękne jest jednak to, że kibice mają w dupie to, czego mogą oczekiwać od nich media i komentatorzy; a jeśli mają potrzebę wykrzyczeć kilka rzeczy głośno – robią to tak, że słyszy o tym cały świat. Nie zawsze musimy zgadzać się z przekazem niosącym się z trybun, ale w tym konkretnym przypadku kontrowersje może budzić tylko kwestia tego, czy arena sportowa jest na to dobrym miejscem. Moim zdaniem kibice stołecznego klubu dzień po rocznicy wybuchu powstania warszawskiego mieli pełne prawo do zrobienia właśnie takiej oprawy i zamiast deliberować, czy nie posunęli się o krok za daleko, powinniśmy spojrzeć na to z uznaniem. Może dzięki takim działaniom tworzenie akcji typu "German Death Camps" niedługo nie będzie potrzebne. Zobacz też: Piłkarze Legii oddali hołd powstańcom. Godzina W na treningu Źródło: ( Tagi piłka nożna Powstanie Warszawskie Legia Warszawa noizzglosi
kibice legii powstanie warszawskie